Świetny mecz Boenischa, triumf Bayeru Leverkusen

Bayer Leverkusen wciąż liczy się w grze o podium Bundesligi i bezpośredni awans do Ligi Mistrzów. W niedzielę podopieczni Saschy Lewandowskiego pokonali na wyjeździe 1. FC Nurnberg 4:1 (1:1). Drugiego gola dla Aptekarzy strzelił Sebastian Boenisch, dla którego było to premierowe trafienie w obecnym sezonie. Polak asystował również przy premierowej bramce dla Bayeru.

Dla polskiego obrońcy był to już 22. ligowy mecz w pierwszym składzie Leverkusen w obecnym sezonie, jednak do tej pory udało mu się zanotować tylko dwie asysty. Trafienie 14-krotnego reprezentanta Polski z 48. minuty było niezwykle istotne, bo przesądziło o tym, jak wyglądała niemal cała druga połowa. Ledwie chwilę wcześniej, przy remisie 1:1, kapitalnej sytuacji do objęcia prowadzenia przez Norymbergę nie wykorzystał Josip Drmić.

Boenisch, stojąc około 10 metrów od bramki Raphaela Schaefer, przyjął piłkę podaną od Omera Topraka i strzałem na dalszy słupek nie dał szans bramkarzowi gospodarzy.

Do przerwy broniący się przed spadkiem FC Nurnberg dzielnie stawiał opór faworyzowanym gościom. Na trafienie Emira Spahicia z 16. minuty (asysta Boenischa z rzutu rożnego) szybko odpowiedział golem z rzutu wolnego Marvin Plattenhardt i po 45. minutach na tablicy wyników widniał remis 1:1. Co więcej, to gospodarze byli częściej w posiadaniu piłki.

Dopiero gol Boenischa sprawił, że Bayer zaczął grać na większym luzie, wyprowadzając groźne kontrataki. Zajmujący przedostatnie miejsce w tabeli gospodarze nie mieli wyjścia, musieli zaatakować całą drużyną, jeśli liczyć chcieli na jakąkolwiek zdobycz punktową. Z kolei Bayer pokazał, z jaką łatwością przychodzi mu wyprowadzanie szybkich ataków.

Trafienia Spahicia z 80. minuty i Roberto Hilberta z 87. minuty były efektem zabójczych kontrataków gości z Leverkusen.


Eurosport