Remis Freiburga z Herthą Berlin

W meczu otwierającym czwartą kolejkę Bundesligi Freiburg zremisował z Herthą Berlin 2:2. Goście zdobyli wyrównującą bramkę dopiero w siódmej minucie doliczonego czasu gry.

W poprzednich trzech rozegranych spotkaniach zarówno Freiburg, jak i Hertha zdobyły po zaledwie jednym punkcie, zatem piątkowe starcie urastało do rangi meczu o "sześć" punktów. Przez długi czas zanosiło się na remis. Co prawda po upływie półgodziny gry prowadzenie gospodarzom dał Marc-Oliver Kempf (celna główka po dośrodkowaniu Schmida z rzutu rożnego), ale zaledwie sześć minut później wyrównał Ronny. Lewy defensor gości fenomenalnie uderzył nad murem z rzutu wolnego z ponad 25 metrów, a Roman Buerki nawet nie drgnął.

W 79. minucie prowadzenie gospodarzom zapewnił Felix Klaus. 22-latek otrzymał piłkę w polu karnym i mocnym strzałem w krótki róg pokonał Thomasa Krafta.

Gdy w trzeciej minucie doliczonego czasu gry czerwoną kartką został ukarany Nico Schulz, wydawało się, że goście wrócą do stolicy na tarczy. Wówczas jednak po raz kolejny z rzutu wolnego fantastycznie przymierzył Ronny, czym zapewnił swojej drużynie jeden punkt.

 

onet.pl