Zwycięski debiut Di Matteo, spory awans Schalke

Schalke 04 Gelsenkirchen pokonało u siebie Herthę Berlin 2:0 (1:0) w sobotnim meczu ósmej kolejki Bundesligi. Dzięki trzem punktom Die Knappen awansowali do górnej połowy tabeli. Mimo pewnego zwycięstwa, kibice nie byli do końca zadowoleni z postawy swoich ulubieńców.

Debiut Roberto Di Matteo nie wypadł okazale. Co prawda jego podopieczni stosunkowo łatwo wygrali, zachowując czyste konto, ale stylem gry na pewno nie zachwycili.

Już w 19. minucie prowadzenie gospodarzom zapewnił Klaas-Jan Huntelaar. Holenderski napastnik popisał się kapitalnym uderzeniem głową z 12 metrów po dośrodkowaniu Juliana Draxlera.

Szybko strzelony gol wpłynął na scenariusz kolejnych kilkudziesięciu minut. Priorytetem dla Schalke stała się uważna gra w destrukcji, a utrzymujący się dłużej przy piłce piłkarze Herthy nie byli w stanie wypracować sobie dobrych sytuacji do wyrównania.

Gdy w 65. minucie na trybunach Veltins Areny coraz częściej dało się słyszeć gwizdy kibiców, znów błysnął Draxler. Tym razem pomocnik reprezentacji Niemiec dość przypadkowo wszedł w posiadanie piłki przed polem karnym Herthy, podholował ją wzdłuż linii pola karnego, a następnie oddał strzał. Piłka odbiła się jeszcze od nogi nieszczęśliwie interweniującego Fabiana Lustenbergera, po czym wpadła do siatki. W tej sytuacji Thomas Kraft nie miał najmniejszych szans na skuteczną interwencję.

W ostatnich 25 minutach obraz gry nie uległ zmianie. Znów atakować próbowała Hertha, nieskutecznie przebijając się przez zasieki ludzi włoskiego szkoleniowca.

Po ośmiu kolejkach Bundesligi Schalke jest ósme z dorobkiem jedenastu punktów. Hertha, z ośmioma punktami, jest trzynasta.

 

Eurosport