Lewandowski: wyniki Borussii Dortmund to dziwna sytuacja

- Było to ciężkie spotkanie, rywale bardzo dobrze zagrali w defensywie, ale z drugiej strony i my nie stwarzaliśmy tego dnia wielu sytuacji. Takie mecze też się zdarzają i trzeba być zadowolonym z remisu – powiedział po spotkaniu na Borussia Park Lewandowski.

- Miałem dziś swoją okazję, po rykoszecie piłka minęła minimalnie bramkę. Szkoda, że nie wpadła do siatki – dodał.

W następnej kolejce Bayern podejmie w Monachium Borussię Dortmund, były klub "Lewego".

- Będziemy oczywiście chcieli wygrać to spotkanie. Emocje będą na pewno większe niż w innym spotkaniu, ale dla nas liczyć się będą tylko trzy punkty.

Drużyna, z której do Bayernu trafił Lewandowski, ostatnio notuje fatalne wyniki w Bundeslidze. Jak odbiera to były gracz BVB, obecnie występujący w barwach jednego największych rywali?

- To jest trochę taka dziwna sytuacja. Teraz chcę grać jak najlepiej dla Bayernu, ale drużynie z Dortmundu zawsze będę życzył jak najlepiej, ale w tej chwili w 100 procentach skupiam się na grze w swoim klubie.

Na koniec poruszyliśmy temat ćwierćfinału Pucharu Polski, w którym może dojść do dwumeczu Znicza Pruszków z Lechem Poznań, a więc zespołami, w których w przeszłości występował Lewandowski. Komu w takiej sytuacji by kibicował?

- Nie wiem, doskonale wspominam grę dla jednej, jak i dla drugiej drużyny, więc chyba po trochę będę wspierał obie. Jeśli oczywiście Lech pokona wcześniej Jagiellonię Białystok. Niech wygra futbol – zakończył napastnik Bayernu.

 

Eurosport