Odłożony awans Bayeru Leverkusen

Bayer Leverkusen przegrał na własnym stadionie 0:1 (0:0) z AS Monaco. Gola na wagę trzech punktów drużynie z Księstwa dał rezerwowy Lucas Ocampos w 72. minucie meczu. Taki wynik oznacza w ostatnie serii spotkań Bayer Leverkusen, AS Monaco i Zenit Petersburg powalczą o dwa miejsca premiowane awansem do 1/8 finału Ligi Mistrzów.

Rywalizacja na BayArena była szczególna dla jednego piłkarza, a mianowicie Dymitara Berbatowa, obecnie zawodnika AS Monaco, a niegdyś Bayeru Leverkusen. To właśnie z tym klubem Bułgar dotarł do finału Ligi Mistrzów w 2002 roku.

Od początku rywalizacji w Leverkusen to jednak nie Bułgar, a jego kolega w bramce Danijel Subasić wystąpił w roli głównej. Chorwat już w drugiej minucie gry był zmuszony do interwencji po strzale Hakana Calhanoglu. Obaj piłkarze ponownie "zmierzyli się" po dwudziestu minutach, ale i tym razem Turek przegrał pojedynek z bramkarzem AS Monaco.

Gospodarze cały czas nacierali, a najlepszą okazję w 26. minucie miał Lars Bender. Najpierw jednak Ricardo Carvalho ofiarną interwencją zatrzymał strzał Hueng Min Sona, a piłka wyszła na rzut rożny. Z narożnika boiska dośrodkował w Calhanoglu, futbolówka wyszła na 13. metr. Tam był osamotniony Lars Bender i niewiele się zastanawiając huknął w górny narożnik bramki drużyny z Księstwa. Gol jednak nie padł, bo piłka odbiła się od poprzeczki i wyszła. w pole.

W pierwszej połowie gospodarze aż jedenastokrotnie próbowali zaskoczyć Subasicia, ale tylko trzy strzały były w światło bramki.

Po zmianie stron Chorwat także nie dał się zaskoczyć, a o sporym pechu może mówić Calhanoglu, który zmarnował trzecią wyborną okazję.

W 67. minucie najlepszą okazją miał Josip Drmić. Wówczas na 20. metrze przed bramką przeciwnika, ofiarną interwencją wyłuskał piłkę i podał w uliczkę do młodego Szwajcara. Ten strzelił po długim rogu zewnętrzną stroną buta, futbolówką nieco się odkręciła i wyszła poza pole gry. Aptekarze nie zamierzali zwalniać tempa i atakowali bez wytchnienia, a do kolejnej sytuacji bramkowej doszedł nie kto inny, jak Calhanoglu. Turek jednak i tym razem chybił.

Jak mówi stare piłkarskie przysłowie: niewykorzystane sytuacje się mszczą, tak było i tym razem. Wszystko to miało miejsce w 72. minucie. Wtedy to o sobie dał znać Berbatow. Bułgar na środku boiska wyłuskał piłkę, efektownym dryblingiem minął trzech rywali i podał w uliczkę, na prawą stronę do Nabila Dirara. Ten popędził flanką, dośrodkował przed bramkę, gdzie najsprytniej zachował się Lucas Ocampos, dając prowadzenie przyjezdnym. Warto nadmienić, że Argentyńczyk zaledwie 120 sekund wcześniej pojawił się na murawie.

Do końca spotkania gospodarzom nie udało się już odmienić losów spotkania i AS Monaco wywiozło z Leverkusen cenne trzy punkty. Taki wynik sprawił, że w ostatniej kolejce cztery zespoły powalczą o dwa miejsca premiowane awansem do 1/8 finału Ligi Mistrzów. Bayer Leverkusen jest pierwszym miejscu i ma na swoim koncie dziewięć punktów. W ostatniej serii spotkań zmierzą się z Benfiką Lizbona, która jest ostatnia, ale cały czas może zagrać w Lidze Europy. O drugie miejsce zagrają AS Monaco z Zenitem Petersburg, obie drużyny dzieli jedno "oczko" różnicy. Francuzi mają osiem, a Rosjanie siedem punktów.

 

Bayer Leverkusen - AS Monaco 0:1 (0:0)

Bramka: Lucas Ocampos (72)

 

onet.pl