"Sprzedaż De Bruyne była błędem Chelsea"

Gwiazdor Chelsea Eden Hazard uważa, że jego klubowy menedżer Jose Mourinho mógł popełnić błąd, gdy w zeszłym roku zdecydował się sprzedać Kevina De Bruyne'a do Wolfsburga.

Dwuletni pobyt de Bruyne'a w Londynie był bardzo nieudany - klub najpierw wypożyczał go do Gent, potem do Werderu Brema i gdy w sezonie 2013/14 nie udało mu się wywalczyć miejsca w pierwszym składzie, klub w styczniu 2014 roku bez większego żalu oddał go do Wolfsburga za 20 milionów euro. Na Volkswagen-Arena talent Belga jednak eksplodował, w 56 dotychczasowych meczach wszystkich rozgrywek zaliczył on aż 17 goli i 30 asyst, co spowodowało ponowne zainteresowanie jego osobą czołowych klubów Europy, jak choćby Bayernu Monachium czy Manchesteru City.

Fantastyczna forma 23-latka spowodowała, że coraz więcej osób zaczęło wypominać Mourinho odrzucenie tak wielkiego talentu, jakim jest de Bruyne. Do grupy tej dołączył nawet jego klubowy podopieczny Eden Hazard, który opowiadał o swoim reprezentacyjnym koledze przy okazji sobotniego meczu eliminacyjnego do Euro 2016 z Cyprem. - Wydaje mi się, że Chelsea byłaby mocniejsza, gdyby zatrzymała Kevina, jest to przecież wielki zawodnik. Jednak Mourinho zdecydował inaczej i dzisiaj gramy już bez niego - Hazard stwierdził w wywiadzie dla "L'Equipe".

- Wiem, że jego kariera kwitłaby w Chelsea, gdyż ma ogromne umiejętności. Niemniej faktem jest, iż na Stamford Bridge piłkarze muszą radzić sobie z dużo większą presją niż na przykład w Wolfsburgu. Chciałbym zobaczyć go raz jeszcze w barwach The Blues, lecz z drugiej strony gra w pierwszym składzie jest dla De Bruyne'a bardzo dobra, wystarczy zobaczyć, jak rozwinął się przecież Thibaut Courtouis. Szkoda, że Kevina już z nami nie ma, ale wiem, że będzie on miał bardzo udaną karierę - zaznaczył wychowanek Lille.

Pełna gwiazd reprezentacja Belgii będzie miała szansę poprawić swoją słabą pozycję w grupie B eliminacji do przyszłorocznego Euro, po trzech meczach zajmują oni bowiem słabe, czwarte miejsce. W sobotę podopiecznych Marca Wilmotsa czeka potyczka z Cyprem, a we wtorkowy wieczór zagrają na wyjeździe z Izraelem.

 

Eurosport