Szósty gol Artura Sobiecha

Być może gdyby Artur Sobiech w tak dobrej formie strzeleckiej jak obecnie był od początku sezonu, Hannover 96 w przyszłym roku nadal grałby w pierwszej lidze. W sobotnim spotkaniu 32. kolejki Bundesligi przeciwko FC Schalke 04, polski napastnik znów wpisał się na listę strzelców.

Dla Sobiecha była to już trzecia bramka uzyskana w czterech ostatnich spotkaniach (wcześniej na listę strzelców wpisał się także w meczach przeciwko Hercie Berlin oraz Borussii Moenchengladbach) i zarazem szósta zdobyta na boiskach niemieckiej ekstraklasy w tegorocznych rozgrywkach.

25-letni Sobiech, który ze względu na problemy z łydką opuścił spotkanie minionej kolejki przeciwko FC Ingolstadt, na starcie z Schalke powrócił już do wyjściowego składu Czerwonych i ponownie przyniósł im szczęście, wyrównując w 21. minucie wynik meczu, trafieniem na 1:1.

I mimo że jego bramka, w końcowym rozrachunku nie pomogła hanowerczykom wywalczyć jakichkolwiek punktów w przegranym ostatecznie 1:3 pojedynku z Królewsko-Niebieskimi, sam reprezentant Polski może mieć po tym spotkaniu powody do zadowolenia.

Choć do końca sezonu pozostały jeszcze bowiem wciąż dwie kolejki, bilans bramkowy Sobiecha już teraz jest jego najlepszym w historii jego występów w Hanowerze. Sześciu goli nie udało mu się zdobyć jeszcze nigdy wcześniej, w żadnym z czterech jego wcześniejszych sezonów w hanowerskich barwach.

 

onet.pl