Aubameyang goni Roberta Lewandowskiego...

Przez cały sezon Robert Lewandowski i Pierre-Emerick Aubameyang w walce o koronę króla strzelców Bundesligi szli łeb w łeb. Na ostatniej prostej wydawało się, że to w ręce mającego przewagę kilku oczek nad dortmundzkim snajperem, napastnika reprezentacji Polski trafi cenna nagroda.

Dwa gole Gabończyka w meczu 32.kolejki zmagań niemieckiej ekstraklasy z Wolfsburgiem spowodowały jednak, że na zwycięzcę tego przyjdzie nam poczekać najprawdopodobniej aż do ostatniej kolejki sezonu.

Aubameyang, który ze względu na kontuzję stopy opuścił spotkanie minionej kolejki w Stuttgarcie, w starciu z Wilkami powrócił do gry. Na boisku pojawił się wprawdzie dopiero dwadzieścia minut przed końcowym gwizdkiem, ale to w żaden sposób nie przeszkodziło mu w zdobyciu aż dwóch bramek w tym spotkaniu.

W 77. minucie Gabończyk najpierw uderzył główką podwyższając prowadzenie swojego zespołu na 4:0, a niespełna sześćdziesiąt sekund później w ten sam sposób dołożył piąte trafienie na konto Borussii w tym meczu.

Dla Aubameynga był to już dwudziesty czwarty i dwudziesty piąty gol uzyskany w tegorocznych zmaganiach niemieckiej ekstraklasy. Dzięki nim, bramkostrzelny snajper ustanowił nowy sezonowy rekord dortmundzkiego klubu. Reprezentant Gabonu jest bowiem pierwszym zagranicznym zawodnikiem BVB, który w przeciągu jednego sezonu uzyskał aż dwadzieścia pięć goli. Dotychczasowy rekord należał do Lewandowskiego, który sezon 2012/13 ukończył z dwudziestoma czteroma trafieniami na koncie.

Za sprawą dwóch goli uzyskanych w spotkaniu z ubiegłorocznym wicemistrzem Niemiec, Aubameyangowi udało się również zmniejszyć swoją bramkową stratę do liderującego wciąż jeszcze w zestawieniu najskuteczniejszych strzelców tegorocznych rozgrywek Bundesligi Roberta Lewandowskiego, do dwóch oczek.

Polak, w tej kolejce nie miał z kolei możliwości poprawienia swojego bramkowego dorobku i zwiększenia tym samym szans na jego drugą już koronę w zmaganiach niemieckiej ekstraklasy, ponieważ całe, zremisowane przez jego zespół 1:1 spotkanie z Borussią Moenchengladbach przesiedział na ławce rezerwowej. Po raz ostatni, Lewandowski wpisał się na listę strzelców (dwukrotnie) przed dwoma tygodniami, w spotkaniu z FC Schalke 04.

Na chwilę obecną, wszystko wskazuje więc na to, że walka o tytuł tegorocznego króla strzelców Bundesligi zostanie rozstrzygnięta dopiero w dwóch ostatnich kolejkach sezonu, w których przeciwnikami Aubameyanga będą Eintracht Frankfurt oraz 1.FC Koeln, zaś Lewandowskiego - FC Ingolstadt i Hannover 96.

 

onet.pl