Pierwsze zwycięstwo Ancelottiego w roli trenera Bayernu

Na Allianz Arena w Monachium zasiadło ponad 60 tysięcy kibiców, którzy chcieli zobaczyć dobry mecz towarzyski. Bayern prowadzony po raz pierwszy przez Carlo Ancelottiego pokonał 1:0 Manchester City, którego menedżerem od kilku tygodni jest Pep Guardiola, a więc były szkoleniowiec mistrzów Niemiec. Spotkanie miało wybitnie sparingowy charakter, a gola strzelił 20-letni Erdal Ozturk.

W obu zespołach nie wystąpiło wielu podstawowych zawodników, którzy odpoczywają jeszcze po mistrzostwach Europy. W Bayernie oczywiście zabrakło m.in. Roberta Lewandowskiego.

Pierwsza część spotkania to zdecydowana przewaga gospodarzy. Bardzo aktywny był Franck Ribery. Francuski skrzydłowy świetnie rozprowadzał akcje Bayernu, ale jego koledzy byli bardzo nieskuteczni, a na dodatek w bramce goście znakomicie spisywał się Caballero. Najlepszą okazję po akcji Ribery'ego zmarnował w pierwszej połowie Amerykanin Green. Świetnie obronił golkiper City. Angielski zespół przed przerwą nie miał nawet jednego celnego kopnięcia.

Wydawało się, że po przerwie Bayern jednak gola strzeli. Tymczasem to zupełnie bezbarwni w pierwszych 45 minutach goście przeważali.

Monachijczycy mieli jednak szczęście. Po kopnięciu Erdala Ozturka piłka odbiła się nieszczęśliwie od Brandona Barker i kompletnie zmyliła grającego po przerwie 20-letniego Angusa Gunna.

Goście najlepszą okazję mieli w 80. minucie. Dobrą akcję przeprowadził 20-letni Bersant Celina. Reprezentant Kosowa ograł kilku zawodników Bayernu, ale strzelił zbyt lekko.

W końcówce na murawie pojawiło się mnóstwo młodziutkich piłkarzy, którzy dopiero walczą o miejsce w pierwszych składach obu zespołów. Większość z nich to na razie anonimowi gracze, ale przez kilkanaście minut minut mieli okazję przebywać na boisku z kilkoma gwiazdami.

Ten mecz był powrotem do Monachium Pepa Guardioli. Hiszpański trener przez trzy ostatnie sezony prowadził Bayern.

 

Eurosport