Lewandowski: to był niesamowity wieczór

Dla Roberta Lewandowskiego tegoroczny sezon Bundesligi nie mógł rozpocząć się lepiej. W meczu inauguracyjnym przeciwko Werderowi Brema polski napastnik rekordzisty Niemiec ustrzelił hat-tricka, potwierdzając, że nadal jest w wybornej formie.

- Zagraliśmy dziś bardzo dobrze. Zwłaszcza w pierwszej połowie ekstremalnie ofensywnie. Mieliśmy wiele szans na strzelenie goli. Mogliśmy ich zdobyć jeszcze więcej. To był niesamowity wieczór. Nie tylko dla nas, ale również naszych fanów - powiedział po końcowym gwizdku spotkania rozgrywanego w piątkowy wieczór na Allianz Arena w Monachium, Lewandowski.

Także dla niego samego był to wyjątkowy mecz. Po raz pierwszy odkąd ten gra w Bundeslidze, w spotkaniu na inaugurację sezonu udało mu się bowiem uzyskać więcej niż jedno trafienie. Powodu takiego stanu rzeczy Polak upatrywał paradoksalnie w krótkim okresie przygotowań do tegorocznych rozgrywek.

- Urlop trwał w tym roku wprawdzie tyle samo czasu, ile ma to miejsce normalnie, ale okres przygotowawczy był tym razem krótszy. Pozostaje nacieszyć się, że już teraz jesteśmy w bardzo dobrej formie - podkreślił Lewandowski.

Dzięki tak wysokiej wygranej - najwyższej, odniesionej przez niemiecki zespół w pierwszym meczu sezonu od ponad czterdziestu lat - Bayern pozostanie najprawdopodobniej liderem tabeli niemieckiej ekstraklasy po pierwszej kolejce ligowych zmagań i już teraz można także spodziewać się, że pozycji tej nie odda łatwo.

- Jesteśmy szczęśliwi, że udało nam się zdobyć trzy punkty w meczu otwarcia. Wiemy, jak ważne są pierwsze kolejki sezonu. Zwłaszcza w spotkaniach rozgrywanych przed własną publicznością chcemy grać zawsze ofensywnie i strzelać dużo goli. To nam się dziś udało - zakończył 28-letni napastnik.

Teraz Lewandowskiego i jego Bayern czekać będzie dwutygodniowa przerwa na mecze reprezentacji. O drugie zwycięstwo w tegorocznych rozgrywkach Bundesligi, Bawarczycy zawalczą dopiero 9 września w wyjazdowym spotkaniu przeciwko FC Schalke 04.

 

onet.pl