Koszmar Roberta Lewandowskiego powraca

W środku tygodnia Robert Lewandowski wpisał się na listę strzelców w spotkaniu Ligi Mistrzów z PSV Eindhoven i zakończył tym samym swoją fatalną passę pięciu meczów o stawkę, bez zdobyczy bramkowej. Przed szansą na przerwanie kolejnej czarnej serii, polski napastnik Bayernu Monachium stanie z kolei już w ten weekend, w starciu przed własną publicznością z Borussią Moenchengladbach w ramach 8. kolejki Bundesligi (22 października, godz. 18:30).

28-letni kapitan reprezentacji Polski w swoich dwustu jeden dotychczasowych występach na boiskach niemieckiej ekstraklasy uzyskał już imponujące 126 goli, ale tylko jedno z nich w meczu z drużyną z Gladbach. Źrebaki są prawdziwym koszmarem polskiego snajpera, co potwierdzają także statystyki.

W starciu z żadnym innym rywalem grającym aktualnie w Bundeslidze (z wyjątkiem debiutującego w tym sezonie w rozgrywkach niemieckiej ekstraklasy RB Lipsk, z którym Polak nie miał jeszcze okazji się mierzyć i rozgrywającego dopiero swój drugi sezon w Bundeslidze SV Darmstadt 98, w starciu z którym zdobył dopiero jednego gola), Lewandowski nie ma tak fatalnego bilansu bramkowego, jak właśnie z drużyną z Gladbach.

W dziewięciu dotychczasowych pojedynkach ze Źrebakami, w których wystąpił, 28-latek zdobył zaledwie jedną bramkę i to prawie pięć lat temu (w grudniu 2011 roku, w trykocie Borussii Dortmund). W barwach Bayernu Monachium wciąż czeka natomiast nie tylko na swoje pierwsze trafienie, ale także na premierowe zwycięstwo w spotkaniu z pięciokrotnym mistrzem Niemiec.

Odkąd Lewandowski jest zawodnikiem Bayernu (od lipca 2014 roku), jeszcze nigdy nie udało mu się pokonać ambitnej rywalki z Gladbach. W czterech dotychczasowych starciach ze Źrebakami, aż dwukrotnie Polak zmuszony był nawet schodzić z boiska jako pokonany.

W pojedynkach z Moenchengladbach blado wypada jednak ostatnio nie tylko sam Lewandowski, ale cały Bayern. Od czterech już spotkań, Bawarczycy czekają bowiem na ponowne zwycięstwo w starciu z Borussią. Ostatni triumf nad Źrebakami piłkarze mistrza Niemiec odnieśli prawie trzy lata temu (24 stycznia 2014 roku). Tak długiej negatywnej serii nie mają aktualnie w pojedynkach z żadnym innym przeciwnikiem.

 

onet.pl