Bayern rozgromił VfL Wolfsburg, dwa gole "Lewego"

W 14. kolejce Bundesligi Bayern Monachium rozgromił VfL Wolfsburg 5:0. Bohaterem został Robert Lewandowski, który strzelił dwa gole. Po jednym trafieniu dołożyli Arjen Robben, Thomas Mueller i Douglas Costa.

Przed sobotnim meczem obrońcy Wolfsburga mieli powody, by bać się Lewandowskiego. Wystarczy przypomnieć starcie z 22 września 2015, kiedy "Lewy" strzelił VfL pięć goli w dziewięć minut. Kapitan Biało-Czerwonych uwielbia grać przeciwko Wolfsburgowi, częściej pokonywał jedynie bramkarzy Augsburga i Mainz. Bawarczycy byli zdecydowanym faworytem nie tylko ze względu na passę Lewandowskiego, decydowały o tym także inne statystyki. Na Allianz Arena Wilki potrafiły przeciwstawić się wyżej notowanemu rywalowi tylko raz w... 2001 roku, kiedy padł remis.

Gracze Carlo Ancelottiego powinni objąć prowadzenie w ósmej minucie. Lewandowski świetnie wypatrzył włączającego się do akcji Juana Bernata, ale Hiszpan przegrał pojedynek z Diego Benaglio. Skuteczniejszy był chwilę później Arjen Robben. Były skrzydłowy Realu i Chelsea przeprowadził swoją firmową akcję - zbiegł ze skrzydła do środka i kropnął lewa nogą po długim rogu, a Benaglio tylko odprowadził futbolówkę wzrokiem.

Na drugi cios, wyprowadzony przez Bayern nie trzeba było długo czekać. W 12. minucie Vidal został zablokowany przed polem karnym, a piłka spadła na piąty metr pod nogi Roberta Lewandowskiego. Polak nie miał problemów z wpisaniem się na listę strzelców.

Wilki próbowały się odgryzać, ale niewiele z tego wynikało. Dwie dobre sytuacje zmarnował Mario Gomez. Pod drugą bramką dużo lepiej spisywał się za to "Lewy", który w 58. minucie zanotował drugie trafienie. Thomas Mueller oddał strzał zza pola karnego, a snajper Bawarczyków zmienił tor lotu futbolówki, czym zupełnie zmylił golkipera. Tym golem Lewandowski zabił nadzieje gości na odrobienie strat.

Kwadrans przed końcem przypomniał o sobie Thomas Mueller, który trafił do siatki z bliskiej odległości. Tuż przed końcem wynik ustalił zaś Douglas Costa. Brazylijczyk huknął z szesnastego metra, nie dając bramkarzowi żadnych szans. Bayern po bardzo dobrym meczu rozbił VfL 5:0.

 

onet.pl