Trener Borussii Dortmund zadowolony z gry drużyny

Borussia Dortmund w czwartkowy wieczór uległa w Lidze Europy hiszpańskiej Sevilli (0:1), lecz trener niemieckiej ekipy, Jurgen Klopp nie miał do swoich zawodników jakichkolwiek pretensji.

 

Jakub Błaszczykowski i Łukasz Piszczek pojawili się w wyjściowej jedenastce Borussii. Robert Lewandowski natomiast wszedł na murawę w ostatnim kwadransie gry. To jednak nie pomogło Borussii w zdobyciu chociażby punktu. Mimo porażki z Sevillą, na której ławce trenerskiej debiutował Gregorio Manzano, Jurgen Klopp nie załamywał rąk. - Jestem w pełni zadowolony z naszej gry. Nie udało nam się zdobyć punktów, ale dominowaliśmy pod każdym względem. Jest mi naprawdę przykro, bo moi piłkarze włożyli w to spotkanie wiele sił - mówił po meczu trener gospodarzy.

 

Borussia przez większą cześć drugiej połowy spotkania musiała walczyć o odrobienie strat w dziesiątkę, bowiem czerwoną kartką ukarany został Marco Schmelzer. - Pokażcie mi drugi taki zespół, który tak zdominowałby rywala grając w osłabieniu, jak my. Sevilla nie miała nic do powiedzenia mimo, że po swojej stronie mieli jednego piłkarza więcej. Jeśli ktoś odważy się nas skrytykować za styl gry po tym meczu, na zawsze straci mój szacunek - podsumował broniąc swoich piłkarzy Klopp.

 

ASInfo